Droga nr 41 Wejście w rzeczywistość
23.08.2008.
48 dróg do mądrości - Żydowska ścieżka do spełnienia i osobistego rozwoju

Jest coś takiego w życiu, co naprawdę zapiera dech w piersiach. Czyż nie wolałbyś raczej doświadczać miłości, niż oglądać ją na filmie? Wejdź w rzeczywistość. To jest to, co jest prawdziwe.
Zbyt wielu ludzi żyje dziś złudzeniami. Uciekają w wymyślony świat filmu lub w rzeczywistość wirtualną. Lecz czyż najpiękniejszą rzeczywistością nie jest ta, która jest prawdziwa? Czyż nie lepiej jest zobaczyć fantastyczny zachód słońca, niż oglądać go na firnie?
Lub doświadczyć dreszczyku związanego z przygoda, zamiast symulować go w parku rozrywki? Bądź osiągnąć wielkość, zamiast marzenia o tym, że jesteśmy Kleopatrą? Każdy ma pewne podejrzenia, że w życiu jest coś prawdziwie zapierającego dech w piersiach.
Dlaczego więc jest tylu nieszczęśliwych ludzi?
Ponieważ nie koncentrują się na rzeczywistości. Osoba może wywołać wrażenie, że jego działanie trzyma się kupy, chociaż w rzeczywistości zwodzi sama siebie. Rzeczywistość sama w sobie jest absolutna. W każdym momencie jest albo noc albo dzień. Możesz przespać rzeczywistość i zdecydować, by się do niej nie odnosić. Ale nadal jest ona, tym, czym jest.

MOŻESZ ODNALEŹĆ PRAWDĘ
Istnieje wiele różnych teorii na temat „celu życia”. Wskazuje to, jak łatwo jest się zwodzić.
Musisz wiedzieć, na czym opiera się twój „cel życia”. Inteligentne decyzje budowane są na dowodach. Co jest źródłem twoich informacji? Jaki jest twój dowód?
Dwoje ludzi może być sąsiadami przez lata, grać razem w golfa, grilować razem i uważać siebie za najlepszych przyjaciół. Kłócą się tylko na temat jednej kwestii: Boga - najbardziej fundamentalnej kwestii życia, która zabarwia nasze myślenie praktycznie na każdy temat, a tych dwoje nie może się nawet zgodzić odnośnie tego, czy On istnieje!
„Współistnienie” to nie to samo, co życie w tej samej rzeczywistości. Czyja rzeczywistość jest, więc prawdziwa?
Stań się prawdziwym poszukiwaczem. Miej ambicję, by poznać, o co naprawdę chodzi w życiu. Ciągle szukaj dowodów, by uzasadniać lub kontrargumentować swoje pomysły. Zawsze bądź otwarty na nowe informacje, które sprawią, że wyostrzysz swoje rozumienie prawdy.

ZNAJ DOWODY
W naszym pokoleniu ludzie często nie zaprzątają sobie głowy szukaniem prawdy, ponieważ nie wierzą, że ona istnieje. „Wszyscy mają rację. Jedna opinia przeciwko drugiej”. Akceptujemy, więc życie w dezorientacji. Ludzie często boją się debatować na temat głębokich kwestii, ponieważ mówią: „Zrobisz mi pranie mózgu. Nie będę w stanie określić, czy to, co mi mówisz, jest prawdą czy fałszem”.
Zwalczaj to szaleństwo w samym sobie i w innych. Musimy mieć pewność, że prawda istnieje i można ją odnaleźć. To punkt wyjścia dla całej rzeczywistości.
Stań się pewny swojej umiejętności rozróżniania dobra od zła. Na przykład wiesz, że masz 10 palców. Ale co, jeśli ktoś mówi, że masz 74 palców. Jaki masz dowód na to, że się myli?
Suma wszystkich twoich zmysłów i wcześniejsze doświadczenia mówią, że masz 10 palców.
Jest to przekonanie nie do podważenia.
Spróbujmy teraz nieco trudniejszego przykładu. Czy ważniejsze jest być szczęśliwym czy bogatym? Większość ludzi powie „szczęśliwym”. A co jeśli ktoś powie „Można być nieszczęśliwym i odizolowanym, jeśli tylko ma się masę pieniędzy!” Kto ma rację, a kto się myli? Wiesz?
Co, jeślibyś urodził się w Niemczech i powiedzieliby ci: „Zabij wszystkich Żydów, zarazę ludzkości”. Kiedy oskarżą cię o zbrodnie wojenne, dlaczego nie możesz bronić swojej niewinności twierdząc, że twoja opinia jest tak samo ważna, jak każda inna? Ponieważ wiemy, że niektóre rzeczy są obiektywnie złe. I każdy człowiek ma obowiązek znać tą rzeczywistość.
Miej jasność w kwestii dowodów dla twojej perspektywy. Uchroni cię to przed byciem wciągniętym przez przemijające trendy... lub coś gorszego.

DOSTOSOWANIE NASTAWIENIA
Rzeczywistość w dużej mierze jest funkcją nastawienia.
Wyobraź sobie młodą kobietę lecącą z Koszalina do Warszaw na ślub przyjaciółki. Ma piękną suknię, szytą na miarę specjalnie na tą okazję. Nagle tuż przed opuszczeniem lotniska w drodze na ślub, niezdarny przechodzień oblewa całą suknię tym, co było w jego ręku. Katastrofa!
Natychmiast jej umysł przelatuje przez wszelkie możliwości: poszukać pralni, spróbować pożyczyć inną sukienkę lub po prostu nie iść na ślub. Musi podjąć decyzję!
Dochodzi do wniosku, że najlepszą decyzją jest iść na ślub w brudnej sukience. To uruchamia kolejną całą serię decyzji, ponieważ gdy ktoś zapyta „Dlaczego twoja sukienka jest cała brudna”, cóż ona odpowie? Może po prostu powiedzieć „Nieważne, ważne jest to, że tu jestem, by cieszyć się ślubem swojej przyjaciółki”. Albo może powiedzieć „ale jestem biedna” i spędzić cały wieczór użalając się nad tym, jak dokładnie do tego doszło, jak jest przygnębiona i jaka to katastrofa!
Jeśli zdecydujesz: „Świat to bałagan i bycie tu jest męką”, wtedy w taki sposób będziesz żył.
Jeśli zadecydujesz: „Życie jest dobre i bycie tu jest przyjemnością”, w taki sposób będziesz żył. Jeśli dobrze jest żyć, musisz wiedzieć, co jest w tym takiego dobrego.
Wielokrotnie prawdziwy problem leży w tym, że dana osoba nie wie, czego chce. Jeśli nie wiesz, czego chcesz, nie będziesz w pełni parł do przodu, by to osiągnąć. Kiedy już wiesz, po co żyjesz, nic cię nie powstrzyma. Wyskoczysz z łóżka każdego ranka z dziecięcym zachwytem nad tym, jak pasjonujące jest życie.
Jeśli na świecie jest brzydota, masz do wyboru albo narzekać, albo posprzątać. Wszystko zależy od nastawienia. Nie siedź i nie mów "Chciałbym, by świat był inny." Piękno życia polega na tym, że możesz zmienić jego brzydotę. Masz potencjał, jeśli wybierzesz, by go użyć. Zawsze istnieje 10 różnych sposobów postępowania. Życie to twoja decyzja. Nikt tego za ciebie nie zrobi.
Zapytaj, więc: Czy używam swego potencjału? Dlaczego nie? Co mnie powstrzymuje?

ZWALCZAJ SZALEŃSTWO
Judaizm mówi, że ignorancja jest najstraszniejszą, najbardziej bolesną, najbardziej niszczącą chorobą ze wszystkich. Ludzie mogą nawet popełniać samobójstwo z ignorancji. Tracą pieniądze na giełdzie i nagle czują, że nie warto już żyć. Co się stało? Odcięli się od rzeczywistości.
„Zdrowy rozsądek” oznacza więcej niż tylko nie dać się zamknąć w domu wariatów.
Rozsądek rozjaśnia ci umysł z zamącenia i pozwala ci widzieć piękno stworzenia. Rozsądek daje energie, rozszerza się, jest niesamowity.
Szaleństwo jest zaraźliwe. Wyobraź sobie, że zamykamy cię w szpitalu dla umysłowo chorych, gdzie każdy widzi węże pełzające po ścianach. Zagwarantowane jest, że po sześciu miesiącach uwierzysz, że na tych ścianach są węże .
Ludzie akceptują najbardziej niedorzeczne rzeczy, ponieważ wszyscy inni je akceptują.
Trendy mody i masowy marketing działają na tej zasadzie.
Jaki jest najlepszy sposób na przetrwanie w domu wariatów? Wyleczyć swoich współlokatorów. Inaczej jesteś skazany na to, że będą na ciebie wpływać.

SZUKAJ KORZENIA
Wszyscy próbowaliśmy pomóc komuś z problemem - przyjacielowi, współlokatorowi, koledze, kuzynowi. Facet jest cały ogłupiały i przygnębiony - „Do niczego się nie nadaję, jestem słaby, jestem niczym”. Wspierasz go, pocieszasz, przygotowujesz do radzenia sobie z życiem i nagle... znów popada w depresję następnego dnia. Problem w tym, że nie wprowadziłeś go na trwałe w rzeczywistość. Załatałeś dziurę, a łata odpadła.
Aby powiązać kogoś z rzeczywistością nie szukaj tylko kosmetycznych rozwią¬zań. Dotrzyj do sedna problemu. Znajdź lukę w wiedzy, która prowadzi do negatywnego działania. Jaka kluczowa kwestia go powstrzymuje? Szukaj pojedynczego strategicznego posunięcia, które go zawróci, uwolni jego potencjał i nada mu dobry kierunek. Uczyni to twoje rozwiązania bardziej efektywnymi i stałymi.
Wyobraź sobie ojca nastolatka, sfrustrowanego, ponieważ jego syn nie słucha rad rodzicielskich. Dochodzi do nieustannych napięć i kłótni. Jakie jest rozwiązanie? Sprawić, by ojciec zrozumiał podstawową zasadę: „Nigdy nie możesz nikomu mówić, co ma robić. Możesz jedynie pokazać mu, dlaczego ma to sens i jaką przyniesie mu korzyść”. Pozwoli to ojcu nadać swojemu podejściu nowy kształt.
A w jaki sposób na nowo ukształtować podejście syna, który jest przekonany, że jego ojciec go nienawidzi? Skupiając jego uwagę na następującym przypadku:
Podróżujesz przez Europę. Potrąca cię samochód i lądujesz w szpitalu. Kto przemierzy 500 km, by dopilnować, abyś otrzymał najlepszą opiekę? Wiesz, kto przyjedzie - twój ojciec.
A jednak twierdzisz, że on cię nienawidzi!
Skup jego uwagę. Jego rodzice są całkowicie mu oddani i niemożliwe, by go nienawidzili. I w ten sposób rozjaśnisz mu sytuację. Przynajmniej do chwili, kiedy jego ojciec znów nie nazwie go tłumokiem...

UOSOBIONE ROZWIĄZYWANIE PROBLEMU
Zdaj sobie sprawę z tego, że nie ma rozwiązań "patowych." Tak jak każda osoba jest niepowtarzalna pod względem wyglądu, tak samo każdy ma różne motywacje i potrzeby. Jedną osobą może kierować idealizm, inna potrzebuje bezpieczeństwa, inna pragnie rzeczy materialnych, inna szuka szacunku. Nawet, jeśli znalazłeś jedno rozwiązanie, być może nie da się go stosować uniwersalnie. (Z drugiej strony, istnieją pewne uniwersalne siły napędowe: pragnienie bycia dobrym, by realizować swój potencjał, by pomagać innym, itd.)
Najlepsze rozwiązanie problemu to te, na które wpadamy sami. Ponieważ gdy ktoś rozumie przeszkody, które są przeszkodą w jego samospełnieniu, poświęca się bardziej dla tego rozwiązania.
Nakierowanie osoby na prosty kurs nie oznacza, że jesteśmy „mędrcami od rozwiązań”, rozdającym odpowiedzi. Oznacza to, że jesteśmy tymi, którzy ułatwiają, pokazując innym ich błędy i kierując ich osobistym odkrywaniem poprawnych rozwiązań.
Nie zapomnij zająć się własnymi problemami. Ponieważ aby wprowadzić kogoś innego w rzeczywistość, najpierw musisz zrozumieć ją sam. Dąż więc do rozwiązywania swoich własnych kwestii, by uwolnić siebie i wyjrzeć poza małe pudełko. A im bardziej „doskonałym” się stajesz, tym lepszym liderem staniesz się dla innych.
W niektórych przypadkach jednak, jeśli sam popadniesz w impas, jednym sposobem na wydostanie się z tego jest rozwiązywanie problemów innych osób. Sam ze sobą jesteś jak w pudełku.
W stosunku do innych jesteś bardziej obiektywny. Więc kiedy już doświadczysz sukcesu w zewnętrznym rozwiązywaniu problemów, możesz to potem wykorzystać w stosunku do siebie samego.

BÓG I ŻYDZI
Idziesz ulicą i widzisz dziecko wybiegające na ulicę w pogoni za swoją piłką.
Samochód zatrzymuje się z piskiem. Kierowca krzyczy przez okno na temat głupoty dziecka. Niektórzy z gapiów kręcą głowami, inni oskarżająco machają mu palcem. Ale jedna osoba biegnie za dzieckiem, goni go przez pięć przecznic, chwyta go i daje klapsa w tyłek. Kim jest ten mężczyzna? To jego ojciec. Wszyscy inni mówią: „Kiedyś się zabije, co za szkoda”. Ale jedynie ojciec troszczy się wystarczająco dużo, by upewnić się, że dzieciak będzie się bał znów zrobić coś takiego.
Bóg troszczy się o naród żydowski bardziej niż jakikolwiek rodzic troszczy się o swoje dziecko. Naród żydowski jest nośnikiem wartości Tory i Bóg nie pozwoli byśmy zniknęli. Dlatego musi trzymać nas nastawionych na rzeczywistość. Nawet, jeśli mówimy: „Nie zależy nam na byciu Żydami, chcemy się zasymilować”. Wszechmogący mówi: „Nie ma mowy. Mam umowę z Abrahamem, a wy jesteście zbyt cenni, by was stracić. Nauczycie się tej różnicy, choćbym miał was uczyć”.
Bóg nigdy nie „karze”. Zawsze jest to pouczające, naprowadzające nas na ścieżkę rzeczywistości. Co więcej Wszechmogący nie mści się na swoich dzieciach. Wyobraź sobie, jeśliby twój syn robił straszne rzeczy, ryzykując życiem i przysparzając ci okropnego cierpienia. Jednego dnia wraca i mówi: „Tato, przepraszam. Popełniłem wiele okropnych błędów. Proszę wybacz mi”.
Co teraz powiesz - czekaj, muszą cię sprać? Czy raczej rozpłaczesz się, przytulisz go i będziesz się radował.
Rodzic nie mści się na dziecku. To zasada naszego Ojca w Niebie.

DLACZEGO „WCHODZENIE W RZECZYWISTOŚĆ” -  JEST DROGĄ DO MĄDROŚCI?
Nigdy nie przestawaj pytać: Czy dobrze jest żyć? Po co żyję?
Musimy być dobrzy. Pomaganie innym naprostować ich życie nie jest tylko częścią życia, to jest to, o co w życiu chodzi.
Dotrzyj do sedna problemu. Wyeliminuj to i uwolnij ukryty potencjał.
Zapytaj siebie: "Czy faktycznie chcę żyć w rzeczywistości?"
Podejmuj decyzje w kwestii mądrości, której nabywasz: "Czy będę z tym żył, czy to zignoruję?”
Żyj w prawdziwym świecie.
Sprawi to, że będziesz pragnął zdrowego rozsądku.

Simha